Chcesz się umówić na wspólne granie?

sobota, 3 grudnia 2016

Odkrycia miesiąca

Cholera... Zapomniałem, jak się witałem na tym blogu... Będą improwizował...
*irytująco długie przywitanie*
Ja wiem, ja wiem.. Znowu przez dłuższy czas nie było postów tutaj, ale uwierzcie, wcześniej próbowałem się nakłonić do napisania czegoś, ale nic mi nie wpadło do głowy. W końcu dostałem olśnienia (dziękuje, Fanggotten) i postanowiłem napisać, o moich odkryciach. Czemu? Proste, bo chcę i mogę. No to lecimy...

KLUCZE

I nie, nie chodzi, o klucze do waszych serc lub do sukcesu. "Klucze", to książka autorstwa Adama Langa, która opowiada, o samym autorze, który przez traumy z dzieciństwa, boryka się z problemami, jako licealista. Książkę można podpiąć pod autobiografie, ale tak naprawdę nią nie jest, ponieważ nie dostajemy tutaj opisanego całego życia pisarza, a zaledwie jego skrawek. Bardzo dobrze opowiedziany skrawek, ponieważ przy tej książce nie raz buchłem śmiechem z powodu sytuacji tam opisanych lub tekstów, które później czytałem znajomym z klasy, a oni reagowali na nie tak samo, jak ja. Muszę przyznać, że po przeczytaniu tego, poczułem się, jak dobry znajomy Adama, który zna go na wylot, a nie oszukujmy się, rzadko zdarza się pisać tak dobre autobiografie, aby móc się zaprzyjaźnić z ich autorami, tylko przez przeczytanie ich. Książka nie jest duża (około 300 stron), więc spokojnie można ją skończyć w niecały tydzień, a nawet krócej, jeśli tak samo, jak ja wciągniecie się w nią i nie będziecie mogli doczekać się przeczytania kolejnej strony.

EMINEM

Dobrze wiem, że każdy z was go zna, ale hej, to mój blog i mój wpis. Eminema zacząłem słuchać niedawno, bo na początku tego miesiąca i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony. Zaczęło się od przesłuchania utworu "Without me" i nie było to z mojej własnej ingerencji, a przez YouTube'a, który automatycznie mi go odtworzył, gdy akurat słuchałem muzyki. Piosenka mi się spodobała i tak zacząłem przesłuchiwać kolejne, kolejne i kolejne, a także z ciekawości obejrzałem poświęcony raperowi odcinek "Before They Become Famous", który swoją drogą także odtworzył się automatycznie przez YouTube. Muszę przyznać, że wsiąknąłem w jego utwory oraz w samą osobę Marshalla i nie żałuje, bo wzbogacił on moje doświadczenie z muzyką.

UNDERTALE

Napisałem o książce, muzyce, więc teraz pora na grę.  Undertale, to dwuwymiarowa gra RPG z turowym systemem walki autorstwa Toby'iego Fox'a, a opowiada ona o człowieku, który wpadł do podziemi, gdzie mieszkają same potwory, więc musi się z tego miejsca wydostać, ale przy okazji może pomóc potworom i ocalić je wszystkie. O grze słyszałem wiele i za każdym razem były to pozytywne opinie o grze, więc już od dawna chciałem ją kupić, a kochany Gabe Newell i jego platforma "Steam", pozwolili mi to pragnienie spełnić, ponieważ przecenilo grę o 50%, więc uznałem to za świetną okazje do kupienia i przekonania się na własnej skórze, o co tyle szumu. Nie żałuje tego, ponieważ gra już od samego początku czaruje swoim klimatem i humorem, który jest dobry i nie przesadzony. Poza takimi rzeczami, jak fabuła i udźwiękowienie (obydwa są świetne), byłem także zaskoczony systemem walki, który pozwala nam na pokazanie łaski przeciwnikowi, więc całą grę możemy przejść bez zabijania czegokolwiek. Polecam, a zwłaszcza teraz, gdzie nawet na g2a.com możemy kupić tą grę za mniej, niż 25 zł, a dodatkowo polecam się xarejstrować na stronie z mojego linku, który widnieje na górze strony. 

No cóż.. To by było na tyle. Proszę, napiszcie, co sądzicie o takiej formie pisania postów i czy tematyka przypadła wam do gustu, ponieważ mam w planach pisanie tego typu postów więcej, a wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna.  
No, to do następnego razu. Cześć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz